Pokój 2: Miguel,Teo

Miguel

- Co powiedział?

Mia

Kiedy Cie nie było poprosiłam go , żeby dowiedział sie co sie z Tobą dzieje - zaczęła - Teraz powiedział mi , że pojechałeś do swojej dziewczyny , z którą masz dziecko .

Miguel

W pierwszej chwili pomyślałem, że to żart i zacząłem się śmiać, ale widząc minę Mii szybko przestałem xD
- Dziecko? Ja? Przecież mam tylko 17 lat

Mia

Mówię tylko to co powiedział mi Gaston . Opowiadał , że zaliczyłeś całą swoją wieś i ja jestem tylko twoim nastepnym trofeum - mówiła łkając .

Miguel

- Nie mieszkam na wsi - sprostowałem
- I nie jesteś kolejnym trofeum, kocham cię

Mia

A potem powiedział , ze tak naprawdę tylko on mnie kocha , a potem to zrobił - dodała - Pocalował mnie .

Miguel

- Wierzysz mu?

Mia

A powinnam ? - spytała zdziwiona , że nie skomentował tego , ze ją pocalował .Stała nadal oparta o drzwi . Nie miała siły ustać na nóżkach .

Miguel

- No nie

Mia

Nie chciałeś mi wyjasnić gdzie byłeś i co robiłeś , więc ... - ucięła - Mogę mu wierzyć , pero nie muszę .

Miguel

- Więc się pytam, bo odpowiedź że możesz, a nie musisz nic mi nie mówi

Mia

Spuściła główkę . - W sumie to sama nie wiem . Ja musze to przemyśleć , nie gniewaj sie .

Miguel

- Nie ufasz mi?

Mia

Nie o to chodzi , po prostu nie chciałeś mi powiedzieć co robiłeś , więc może chcesz zataić przede mną coś , co mi sie niespodoba - odparła - Z kolei Gaston okłamał mnie już nieraz .

Miguel

- Byłem właśnie w Monterrey