Krzesełka

Mia

Otarła oczka . - Z daddym może i tak jest , pero Miguel ... - załkała ciężko .

Gaston

Mia, tylko nie płacz - powiedział - Jeżeli cię kocha to może zrozumie że cię zaniedbuje ?

Mia

A jeśli mnie nie kocha ? - weszła mu w słowo i spojrzała na niego oczkami przepełnionymi żalem .

Gaston

Mia ciebie nie da się nie kochać - powiedział

Mia

A jeśli on jest innego zdania ? - chlipnęła i po policzkach spłynęło jej kilka lez .

Gaston

Otarł jej łzy i powiedział - Jak go spotkasz to musisz go zapytać o jego uczucia

Mia

Poderwała sie z krzesełka . - A jesli mu sie coś stało ? - teraz już na dobre sie rozpłakała , bo to , że Miguelowi moglo sie coś stać było o wiele gorsze niż to , że nie darzy jej uczuciem .

Gaston

Mia, nie płacz - poprosił - jak chcesz mogę o niego popytać i się dowiedzieć co z nim

Mia

Gracias , odwdzięczę Ci się i zrobię wszystko co będziesz chciał - powiedziała z ogromną ulgą .

Gaston

Mia, robię to dla ciebie, a nie za coś, choć chciałbym żebyśmy znowu byli tylko przyjaciółmi - powiedział

Mia

Usmięchnęła sie . - Możemy zostać amigos , nie mam nic przeciwko .

Gaston

Uśmiechnął się do niej

Mia

Wyciągnęła swoja małą rączkę do Gastona . - Czyli friends forever ?

Gaston

Tak przyjaciele - powiedział i uścisnął jej delikatnie tą małą rączkę

Mia

Usmiechnęła sie do niego szeroko i go przytuliła , tak po przyjacielsku .