Szafki

Gaston

Przeszła mu złość na Mię, patrzył na nią jak na księżniczkę, którą dla niego była

Mia

Zmierzyła wzrokiem chłopaka . Skrzywiła sie , że nawet sie z nią przywitał .

Chase

Spojrzał na nią kątem oka i widząc jej minę uśmiechnął się i spojrzał na nią - cześć . - powiedział słodziutkim głosem , a co mu tam . xd nie wiadomo czy jest barbeeeyy [jak to piszą idiotki u mnie w sql ]czy nie.

Mia

Hola - powiedziała dość przyjaźnie i uśmiechnęła sie - Nowy , si ? Która klasa ?

Gaston

Gapiłem się na Mię i chłopaka

Chase

Gaston ma wyczerpujące wypowiedzi ;] nie ma co.
- 5 - jęknął i wrócił do wkładania swoich rzeczy , oczywiscie sie usmiechał zalotnie cnie. xd

Mia

Ay , ja jestem w czwartej , niestety . A tak w ogóle , soy Mia Colucci - podała mu swoją małą rączkę z idealnym manikiurem i wzorkami na paznokciach .

Chase

- niestety?-zaśmiał się w myślach i uścisnął delikatnie jej malutką rączke xd spojrzał jej w oczka - Chase . - powiedział szeroko sie usmiechajac

Mia

Ay , que lindo ! - umiechnęła sie ładnie - Zobaczysz , ta school jest terrible , pero ja polubisz . Jest tu dużo fajny osób , na przykład yo - zaśmiała sie słodko .

Chase

ależ zabawne <3 uśmiechnął się delikatnie -/ tak na marginesie , pisz po polsku człecze Very Happy

/ - szkoda , że nie chodzisz ze mną do klasy , czikita. -zaśmiał się cichutko. Ależ on słodki , prawda? xd podrapał się tak uroczo jak na avku ^^ ahh

Mia

Pisać sobie będę jak będę chciała , kropa . Chico jej sie spodobał , szczególnie te jego śliczne oczka . Uśmiechnęła sie do niego ładnie i wyciagnęła swoją rączkę z jego ręki , bo nadal ją trzymał .- Czemu szkoda ?

Chase

ale nie rozumiem -.- ' - a bo jesteś taka ...urocza . - spojrzał na nią maślanymi oczkami i włożył ręce do kieszeni. Momentalnie poczuł jak pojawiają mu się rumieńce na policzkach. No tak , dawno nikt mu się nie podobał. Co lepsze jak mógł myśleć , że lachon jest Barbie xd

Vico

Przyszłam - hej mia - powiedzialam i otworzylam szafke

Mia

Zatkała usta rączką , chłopak ją zaskoczył , no ale po co miał kłamać . W końcu Mia była Princessą , taką prawdziwą , z 'błękitnej' krwi i kosci ! . - Ay si ? W sumie to każdy mi o tym mówi , wiec chyba coś w tym jest - mrugnęła do niego . - odparła i zwróciła sie do Vico - Hola amiga ! Como estas ?

Chase

hm , jeśli miałby być szczery to by jej teraz przygadał , ze taka zapatrzona w siebie , ale mniejsza z tym. Zamknął szafę kluczykiem. - Może pójdziemy gdzieś się czegoś napić ? ja stawiam. - powiedział z szerokim jak nigdy uśmiechem zmieniając temat. Nie miał zamiaru go ciągnąć , pewnie doszło by do konfliktu . Raczej na pewno. xd nie lubiał zadufanych w sobie lachonów ^^ ajajaj.