Polana

Roberta

Przyszłam, usiadłam na trawie i myślałam

Teo

Szedł tędy , zobaczył Rob i od razu zmienił kierunek drogi .

Roberta

Odwróciłam się - Teo chodź tutaj ! - krzyknąłem patrząc czy w okolicy nie ma Diego

Teo

Czuł sie jakby traktor po nim przejechał . Podszedł do Rob . - Cześć .

Roberta

Hola Teo - powiedziałam dalej siedząc

Teo

- Czemu mnie wołałaś ?

Roberta

Chciałam się zapytać czy to co mówiłeś wtedy to prawda - powiedziałam

Teo

- Zapomnij o tym , tylko sie wygłupiłem .

Roberta

Ay Teo, ale dla mnie to nie było nic głupiego - powiedziałam - po prostu powiedziałeś dziewczynie co mówi chłopak - stwierdziłam

Teo

Jesteś z Diego , nie powinienem Ci zaprzątać głowy .

Roberta

Diego to mały problem - powiedziałam i wstałam z tej ziemi - trochę się wkurzył, ale obiecał że ci nic nie zrobi - stwierdziłam

Teo

Powiedziałaś mu ? Myślałem , ze zostawisz to dla siebie .

Roberta

Przepraszam wygadałam się - powiedziałam - To nie było zamierzone, po za tym powinien wiedzieć

Teo

W sumie tak , ale on jest niobliczalny .